Copyright © Psychologia na dzień dobry
Design by Dzignine
czwartek, 18 czerwca 2015

Odrzucić rolę ofiary



Bajka o osiołku

Daleko stąd na pewnej farmie stary osioł farmera wpadł do głębokiej studni. Biedne zwierzę godzinami ryczało żałośnie, biadoląc i lamentując nad swym losem. Jego właściciel długo zastanawiał się jak postąpić. W końcu zdecydował:

 „Zwierzę jest już stare, a studnię i tak trzeba będzie zasypać.”

Zwołał sąsiadów do pomocy i wspólnie zaczęli zasypywać studnię śmieciami i ziemią. Z początku osioł ryczał przeraźliwie – jakby zdawał sobie sprawę ze swojego trudnego położenia. Z czasem jednak ku zdumieniu wszystkich zebranych uspokoił się. Wiedziony ciekawością farmer zajrzał do studni. Okazało się, że za każdym razem gdy porcja śmieci spadała na ośli grzbiet zwierzę robiło coś niesamowitego – otrząsało się i wspinało ku górze, coraz wyżej i wyżej. Gdy był już na tyle wysoko by wydostać się ze studni, przeskoczył jej krawędź i szczęśliwy oddalił się truchtem ku zachodzącemu słońcu.

Bajka skłania do zastanowienia nad sensem życia i stanowi wstęp do rozważań nad niszczącą bądź mobilizującą siłą stresu. Zgodnie z płynącą z niej nauką sensem życia nie jest ciągłe zamartwianie się, przeżywanie, ubolewanie nad swoim losem i cierpieniem. Sens życia to przyjmowanie wyzwań, doskonalenie siebie, rozwijanie talentów, poszerzanie własnych możliwości.

„Nie chodzi tylko o to by przetrwać ale by żyć - pełnią życia.”
poniedziałek, 23 lutego 2015

Skutki picia alkoholu


Alkohol etylowy, który spożywamy pod postacią piw, win, wódek, koniaków i innych napojów alkoholowych to związek chemiczny o wzorze C2H5OH. Jest to legalna i łatwo dostępna substancja psychoaktywna. Niestety legalne nie zawsze znaczy bezpieczne. Alkohol zabija więcej ludzi niż większość narkotyków, a mimo to panuje powszechne przyzwolenie na jego spożywanie, nawet przez ludzi młodych.

środa, 24 grudnia 2014

Wesołych Świąt Bożego Narodzenia


poniedziałek, 1 grudnia 2014

Jak wydawać polecenia, by dziecko nas słuchało?

Jak wydawać polecenia, by dziecko nas słuchało?

Kiedy dziecko nie chce słuchać, bardzo niechętnie i w sposób mało skrupulatny podchodzi do wypełniania poleceń swoich rodziców, ci zastanawiają się co może być nie tak? 

Przyczyn takiego stanu rzeczy najczęściej upatrują w trudnym zachowaniu dziecka, jego złym charakterze czy wadliwie ukształtowanej osobowości. Bardzo rzadko analizują własne postępowanie i stosowane metody wychowawcze. 

Problem - jak niektórzy rodzice zwykli określać - "krnąbrnego dziecka" wymaga głębszych przemyśleń i bardziej wnikliwego poznania relacji i sposobów wzajemnego komunikowania się poszczególnych członków rodziny.

W każdym razie, niezależnie od tego kto lub co, stoi na drodze do porozumienia, warto wiedzieć jak właściwie wydawać polecenia, by dziecko nas słuchało.

środa, 30 kwietnia 2014

Różne stanowiska odnośnie genezy (przyczyn) pracoholizmu


Odnośnie genezy pracoholizmu powstało szereg hipotez. 
Na ich podstawie dokonano podziału uzależnienia od pracy na: pracoholizm osobowościowy i pracoholizm sytuacyjny.

Pierwsza z form wiąże się z obsesyjno-kompulsyjnym typem osobowości i ma postać chroniczną. Osobowość obsesyjno-kompulsyjna charakteryzuje się zespołem specyficznych cech charakteru: samozaparciem, ambicją, zawziętością, pracowitością, sumiennością, sztywnością i rozdrabnianiem się w detalach. Cechy te ujawniane są w sposób kompulsywny i działają na zasadzie przymusu. Ponadto są egosyntoniczne (czyli zespolone z osobowością) i traktowane jako źródło dumy dla ich posiadacza.

Z kolei pracoholizm sytuacyjny, to rodzaj uzależnienia warunkowego, powstałego na skutek zaistnienia krytycznego wydarzenia o charakterze stresoru. Ten rodzaj uzależnienia ma postać przejściową, czyli trwa do momentu zakończenia oddziaływania na jednostkę zdarzeń stresogennych. Pojawienie się stresora w postaci np. problemów natury interpersonalnej, skutkuje ucieczką w akceptowaną społecznie pracę – pseudopracoholizm.

Źródeł pracoholizmu doszukuje się w doświadczeniach z okresu wczesnego dzieciństwa. Duży wpływ na jego rozwój ma dysfunkcyjny sposób funkcjonowania rodziny pochodzenia, a zwłaszcza miłość warunkowa rodziców w stosunku do dziecka. Jest to rodzaj miłości okazywany dziecku tylko wówczas, gdy sprosta ono oczekiwaniom stawianym przez dorosłych.

Według Barbary Killinger wśród najważniejszych uwarunkowań rodzinnych można wyróżnić:

  1. Brak przyzwolenia na otwartość w dzieleniu się problemami, co zachęca do wypierania nieaprobowanych myśli i uczuć, prowadząc do kumulacji poczucia napięcia i niepokoju.
  2. Przewaga tendencji do ukrywania własnych uczuć. Traktowanie uczuć jako przejawu słabości i braku kontroli nad własnym zachowaniem.
  3. Trudności w porozumiewaniu się, wynikające z braku bezpośredniej komunikacji pomiędzy członkami rodziny. Polegają najczęściej na informowaniu o własnych potrzebach, pragnieniach, przedstawianiu próśb za pośrednictwem osoby trzeciej.
  4. Okazywanie dzieciom miłości warunkowej. Miłość wyznawana jest jedynie w sytuacji odniesienia przez dziecko sukcesu na drodze spełniania oczekiwań rodziców, co wiąże się z brakiem akceptacji dla indywidualności, odrębności dziecka. Dzieci, które nie spełniają oczekiwań rodziców spotykają się z odrzuceniem z ich strony. Dokonują wówczas internalizacji przyczyn odrzucenia i uznają siebie samych za winnych zaistniałych zdarzeń. Podejmują próby wkupienia się w łaski rodzica, udając, że są takie, jakimi być powinny zgodnie z jego oczekiwaniami.
 Dzieci wychowywane w tego typu rodzinach przejmują te dysfunkcyjne wzorce zachowań i za kryterium oceny drugiego człowieka zaczynają uznawać wielkość jego osiągnięć, nie zaś to kim jest.

Kolejnym źródłem pracoholizmu może być naśladowanie rodziców występujących w roli modeli. Dzieci wychowywane w rodzinach kultywujących pracowitość, odpowiedzialność i rzetelność w wykonywaniu swoich obowiązków, jako niezbędnych na drodze do osiągania sukcesów, zaczynają również kierować się tymi wartościami w życiu. Odnosi się to także do przejmowania od rodziców poczucia presji czasu, wysokiej intensywności działań oraz lęku przed niezagospodarowanym czasem, co w życiu dorosłym można zaobserwować w intensywnym zaaferowaniu pracą.

  Podejście neurobiologiczne zaś wiąże wszystkie odmiany uzależnień z działaniem zlokalizowanego w mózgu ośrodka nagrody, istotnego dla odczuwania  przyjemności /braku przyjemności, który regulowany jest przez neurotransmitiery (Feuerlein, 1989, za: Wojdyło, 2003). W wyniku aktywacji tego ośrodka następuje warunkowanie zautomatyzowanych emocjonalno-poznawczych oraz behawioralnych przejawów pracoholizmu.

    Pracoholizm jest pojęciem wieloznacznym, różnie definiowanym w zależności od podejścia. Brak również zgodności w zakresie jego odmian i uwarunkowań

Źródło:
Wojdyło, K. (2003). Charakterystyka problemu uzależnienia od pracy w świetle
 dotychczasowych badań. W: Nowiny Psychologiczne. 3, (str. 33-50).

Killinger, B. (2007). Pracoholicy. Szkoła przetrwani. Poznań: Dom Wydawniczy Rebis.

 Golińska, L. (2008). Pracoholizm. Uzależnienie czy pasja. Warszawa: Difin Spółka Akcyjna.
piątek, 21 marca 2014

Efekt częstości kontaktów


Zastanów się, dlaczego jednych znajomych lubisz bardziej niż innych?

Efekt częstości kontaktów...


pokazuje, że im bardziej druga osoba jest dla nas dostępna (im częściej ją widzimy, spotykamy), tym większe prawdopodobieństwo, że zostanie ona naszym przyjacielem. 

Zjawisko to ujawnia się w zachowaniu ludzi w każdym wieku. 

Czyli: "bycie skazanym na siebie" w pracy może przekształcić zwykłą znajomość w prawdziwą przyjaźń. Praca to nie jest wspólnota o charakterze dobrowolnym, współpracowników sobie nie wybieramy, a mimo to - 
za sprawą efektu częstości kontaktów - wielu z nich zostaje naszymi bliskimi znajomymi. 

Dlatego szanujmy swoich przełożonych, którzy rozdzielając obowiązki
i formułując zespoły zadaniowe, nie raz zjednują nam wspaniałych  przyjaciół ;)

środa, 19 marca 2014

Jak osiągnąć sukces w życiu osobistym i zawodowym? Relacje damsko - męskie


Coraz większe sukcesy w pracy przychodzą wraz ze zdolnością przerzucania się z jednego systemu reguł i wartości na drugi – w zależności od potrzeby chwili
                                     John Gray „Marsjanie i Wenusjanki w miejscu pracy.”

Długoletnia praktyka terapeutyczna oraz własne małżeńskie doświadczenia doprowadziły autora światowego bestselleru do wniosku, że mężczyźni i kobiety różnią się od siebie! To zapoczątkowało przemiany w relacjach damsko-męskich. 

Nie są to mało znaczące, ledwie dostrzegalne niuanse. To różnice, które czynią nas istotami z innych planet: Mężczyźni są z Marsa, a Kobiety z Wenus. Czy mieszkańcy odległych od siebie planet są w stanie się dogadać? Grey udowadnia, że tak.

Przedstawiciele przeciwnych płci muszą tylko zgłębić i zrozumieć dzielące ich odmienności, a pomiędzy ich ŚWIATAMI zapanuje harmonia i współpraca.

Uświadomienie sobie istniejących różnic (oraz uznawanie ich za coś pozytywnego) jest pierwszym krokiem na drodze do wzajemnego szacunku!



Kto osiąga sukces w życiu zawodowym i osobistym?

Ludzie elastyczni, którzy potrafią wyrażać różne aspekty własnej osobowości w zależności od sytuacji. 

Co wpływa na większą elastyczność człowieka? 

Odruchowy styl wchodzenia w relacje z innymi ludźmi łatwiej zmienić na styl bardziej stosowny do sytuacji, gdy dostrzegamy różnice między mężczyznami a kobietami. Większa świadomość różnic ułatwia wprowadzenie kilku niewielkich modyfikacji do sposobu komunikowania się z płcią przeciwną, które skutecznie poprawiają nasz wizerunek, jak i wzajemne relacje.

Co robimy nie tak?

Mężczyźni pracujący z kobietami popełniają DUŻY błąd z góry zakładając ich niekompetencję i nieumiejętność wykonywania pracy.

Kobiety wyrobiły sobie złe zdanie o mężczyznach i traktują jak seksistów lub potrzebujących terapii.


Gdy mężczyźni i kobiety zaczynają się nawzajem rozumieć pojawia się wzajemny szacunek, zaufanie, poprawia się atmosfera pracy, podnosi się efektywność działań, co w rezultacie przekłada się na wymierne zyski organizacji. Środowisko pracy nigdy nie było i nie będzie miejscem idealnym, warto jednak dążyć do jego doskonalenia.

Czym w skrócie się różnimy?

Mężczyźni i Kobiety posługują się innymi językami, co w skrócie oznacza, że do wypowiedzi wykorzystują te same słowa, ale ich znaczenie jest zupełnie inne. 

Mężczyźni są zorientowani zadaniowo – ich komunikacja nastawiona jest na rozwiązanie problemu i wykonanie zadań. Kobiety w swoich wypowiedziach kładą nacisk na relacje międzyludzkie.

Mężczyźni mówią konkretnie, szybko przechodzą do sedna sprawy. Kobietom  takie krótkie wypowiedzi mężczyzn, nienacechowane ładunkiem emocjonalnym odbierają komfort pracy.

Kobiety krążą wokół tematu żeby zainteresować słuchacza, zachęcić go do wypowiedzi na omawiany temat i wzmocnić z nim relację. Według mężczyzn brak konkretnych rozwiązań formułowanych wprost świadczy o małej pewności siebie.


Kobieta mówi o jakimś problemie, czy zadaniach do realizacji tylko po to, by poczuć się lepiej, gdy to zrobi w jej głowie pojawia się jasny plan działania. Wygadanie się to sposób na rozładowanie napięcia i oswojenie z zadaniem. Kobieta nie oczekuje przy tym żadnej rady od swojego słuchacza. Mężczyzna uznaje to za nieumiejętność radzenia sobie z obowiązkami. Przecież on - nawet gdy sobie nie radzi - nie mówi o problemach. Dla odzyskania wewnętrznej równowagi planuje tylko w głębi duszy rozwiązanie zadania. 

Mężczyzna wie co ma zamiar powiedzieć zanim zacznie mówić.
Kobiety często zaczynają po prostu mówić i w trakcie wypowiadania się docierają do tego co chcą powiedzieć. Krążą wokół tematu 10 minut, a następnie nieco ożywione mówią: "już wiem co chciałam ci powiedzieć" i docierają do sedna sprawy. Mężczyzna taką wypowiedź skwituje następująco: "jeżeli to właśnie chciałaś mi powiedzieć to dlaczego gadałaś bez sensu przez 10 minut? Nie marnuj mojego czasu, przechodź od razu do sedna sprawy."


Zapraszam do obejrzenia śmiesznego filmiku na youtube udostępnionego przez WWWTHELONDONTVCOM. Czym się różni mózg kobiety od mózgu mężczyzny. Distributed by Tubemogul. Polecam.
wtorek, 11 marca 2014

Czy wczesna młodość to czas na podejmowanie ważnych życiowo decyzji?


Wczesna młodość to dla wielu synonim niedojrzałości oraz braku zdolności do myślenia perspektywicznego.

Młodzi ludzie przez ograniczoną umiejętność planowania i przewidywania konsekwencji swoich działań często robią i mówią rzeczy, których w życiu dorosłym żałują. 

Choć popełnianie błędów młodości jest niezbywalnym prawem każdego człowieka - można i należy uczyć się na własnych błędach - istotne decyzje warto odłożyć na później. 


Wczesna młodość to raczej nie jest dobry czas na podejmowanie ważnych życiowo decyzji.