Komunikacja niewerbalna w kreowaniu wizerunku
Do kreowania własnego wizerunku
wykorzystujemy przekaz werbalny, ale również język ciała.
Komunikacja
niewerbalna człowieka dostarcza innym informacji, o jego osobowości, opiniach,
nastrojach oraz stanach fizycznych i psychicznych.
Można wyróżnić
kilka typów komunikacji niewerbalnej. Jednym z nich jest wygląd fizyczny.
Aspektem wyglądu fizycznego jest wszystko to, co daje się zaobserwować w
kontakcie z drugą osobą:
- atrakcyjność fizyczna,
- rasa,
- płeć,
- wzrost,
- waga,
- budowa ciała,
- ubranie,
- zapach.
Wymienione cechy stanowią cenne źródło informacji o posiadanym statusie, pozycji społecznej, a także
o wyznawanych przekonaniach i cenionych wartościach (Morreale, Spitzberg,
Barge, 2007).
Inną formą komunikacji niewerbalnej jest mowa ciała, inaczej nazywana
kinezą, dotyczy komunikowania się poprzez ruch, postawę, gesty, a także twarz i
oczy.
Sposób, w jaki ludzie poruszają się, czy też utrzymują pozycję ciała
dostarcza informacji, jak postrzegają relację władzy, jak czują się w
określonej sytuacji oraz jakich doświadczają emocji w związku z tematem
interakcji.
PRZYKŁADY
PRZYKŁADY
Poczucie posiadania władzy może objawiać się poprzez zajmowanie
większej przestrzeni wokół siebie, jak również nadmierną gestykulację.
Pewność
siebie uwidacznia się w takich niewerbalnych aspektach, jak patrzenie wprost na
ludzi, a także wyprostowana, otwarta i zrelaksowana pozycja ciała.
Komunikowanie pozytywnych emocji odnośnie tematu dyskusji, odbywa się natomiast
za pośrednictwem kontaktu wzrokowego, oraz skracania dystansu poprzez
pochylanie się w kierunku rozmówcy (Morreale, Spitzberg, Barge, 2007).
Kontakt wzrokowy
Przy
każdej okazji jesteśmy oceniani. Pod lupę brana jest nawet nasza
umiejętność do pozostawania w kontakcie wzrokowym z partnerem
interakcji.
W świetle badań:
Osoby, które nawiązują kontakt wzrokowy z rozmówcą, postrzegane są
korzystniej!
Przypisuje się im
takie cechy jak:
- niezależność,
- asertywność,
- dominacja,
- dojrzałość,
- pewność siebie.
Dobry kontakt
wzrokowy między rozmówcami przemawia za zainteresowaniem rozmową i zachęca do rozwijania poruszanego wątku.
Spoglądanie na boki, częste unikanie kontaktu wzrokowego świadczyć może o nieśmiałości lub znudzeniu tematem. Znudzenie, czy brak zainteresowania omawianymi kwestiami sygnalizuje również patrzenie
przez
ramię, czy kierowanie spojrzenia na usta rozmówcy. W takiej sytuacji
osoba, z którą rozmawiamy najpewniej poczuje się zlekceważona i nie
zechce kontynuować swojej wypowiedzi.
Pierwsze wrażenie
Mamy tylko jedną szansę na wywarcie dobrego pierwszego wrażenia – nie każdy z nas zdaje sobie z tego sprawę.
Badania dostarczają danych, że już podczas pierwszego spotkania 90% z nas dokonuje oceny swojego rozmówcy. Opinie o drugiej osobie kształtujemy przede wszystkim na podstawie obserwacji jego zachowań niewerbalnych.
Często przywoływane są wyniki badań
amerykańskiego psychologa Alberta Mehrabiana, wykazujące, że ponad połowa
pierwszego wrażenia opiera się na wyglądzie ( Sampson, 1996).
Trzeba jednak
pamiętać, że badania te dotyczyły komunikacji postawy: lubię, nie lubię,
dlatego ich wyniki można stosować głównie w odniesieniu do komunikacji emocji i
postaw.
Osoba starająca się np. o pracę powinna zawsze pamiętać, że wygląd fizyczny kształtuje pierwsze wrażenie i to właśnie na jego podstawie osoba rekrutująca może podjąć decyzję o zatrudnieniu, niezależnie od posiadanych kwalifikacji.
Część rekruterów twierdzi, że pierwsze wrażenie wystarczy by w ciągu jednej do dwóch minut ocenić, czy starający się o pracę ją otrzyma.
Czy uroda pomaga w karierze?
Podziękowania dla współtwórcy M.S.
Zdanie takiej osoby jest dla nas ważne, traktujemy ją z szacunkiem i oceniamy pozytywnie.
Bycie ZOŁZĄ może i jest bardziej opłacalne, ja jednak, mimo wszystko, wolę pozostać SOBĄ!
Autoprezentacja - kiedy zależy nam na wywarciu pożądanego wrażenia?
Autoprezentacja, nazywana również manipulowaniem wrażeniem wywieranym na innych, jest komunikowaniem światu przy pomocy słów, języka ciała, działań, jak chcemy być postrzegani.
Do czego potrzebna nam pozytywna autoprezentacja?
Dlaczego chcemy być dobrze oceniani?
Jednym z
powodów zabiegania o uznanie innych jest potrzeba uzyskania od nich jakichś cenionych przez nas
dóbr. W tym celu musimy ich przekonać by się z nami tymi dobrami podzielili.
Powszechnie
cenionym zasobem, zwłaszcza obecnie, jest praca. Autoprezentacja
okazuje się więc
szczególnie ważna w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej. Osoby ubiegające
się o pracę, w większości przypadków, dokładają zatem wszelkich starań
by udowodnić, że są
wiele warte i że to właśnie one zasługują na dane stanowisko.
W świetle badań
najbardziej zależy nam na wywieraniu pożądanego wrażenia w kilku szczególnych
sytuacjach.
- Gdy obserwatorzy mają wpływ na to czy osiągniemy swoje cele.
- Im ważniejszy cel, tym bardziej staramy się wykreować pożądany wizerunek.
- Szczególnie chętnie manipulujemy wywieranym wrażeniem, kiedy uważamy, że inne osoby odbierają nas inaczej niż byśmy tego chcieli. Wtedy dokładamy wszelkich starań by zmienili o nas zdanie;)
Efekt Aureoli
Polega
na przypisywaniu - w sposób nieświadomy - osobom atrakcyjnym fizycznie
dodatkowych zalet, nieatrakcyjnym ponadprogramowych wad.
Powszechnie uważa się, że:
Atrakcyjność
fizyczna wiąże się z posiadaniem szeregu pożądanych cech. Z wielu badań
wynika, że zarówno mężczyźni, jak i kobiety sądzą, że osoby atrakcyjne
są bardziej:
- •inteligentne,
- przystosowane,
- interesujące, zrównoważone, niezależne,
- atrakcyjne seksualnie,
- kompetentne społecznie,
•w porównaniu do osób nieatrakcyjnych fizycznie.
Gdy
intuicyjnie kierujemy się jedynie pierwszym wrażeniem w ocenie drugiej
osoby, możemy - za sprawą efektu aureoli - łatwo dokonać mylnej oceny
jej kompetencji.
Dlatego starajmy się powstrzymać przed osądzaniem
do momentu lepszego poznania naszego rozmówcy.
do momentu lepszego poznania naszego rozmówcy.
Źródło:
Aronson Elliot, Wilson Timothy D., Akert Robin M. Psychologia społeczna
Aronson Elliot, Wilson Timothy D., Akert Robin M. Psychologia społeczna
Czy uroda pomaga w karierze?
Piękno jest
lepszą rekomendacją
od najlepszego listu polecającego.
- Arystoteles
IV w. p.n.e.
lepszą rekomendacją
od najlepszego listu polecającego.
- Arystoteles
IV w. p.n.e.
Już Arystoteles uważał, że piękno stanowi najlepszą rekomendację, naszą wizytówkę i przepustkę na drodze do kariery.
Jak
wiemy, wygląd fizyczny kształtuje pierwsze wrażenie, a pierwsze
wrażenie silnie wpływa na podejmowane przez nas decyzje. Skoro za sprawą efektu aureoli lepiej postrzegamy osoby atrakcyjne, łatwiej nam podjąć decyzję o ich zatrudnieniu.
Nasz
intuicyjny wybór weryfikuje dopiero czas. To, czy dana osoba sprawdzi
się na danym stanowisku, zależy od jej siły charakteru i posiadanych
umiejętności. Z biegiem dni, tygodni, miesięcy wygląd traci na znaczeniu, a na plan pierwszy wysuwają się KWALIFIKACJE.
Wtedy
to, właśnie osoba atrakcyjna musi dokładać starań by udowodnić, że jest
wartościowa, a wybór jej kandydatury nie był przypadkowy. Paradoksalnie
to, co początkowo ułatwiało, może z czasem utrudniać dalsze pięcie się
po szczeblach zawodowej kariery.
Zdarza
się, że w środowisku pracy osoby atrakcyjne padają ofiarą uprzedzeń.
Pod ich adresem wysuwane są oskarżenia, a za ich plecami huczy od
plotek. Ładna buzia uznawana jest za powód zatrudnienia, a wyprowadzenie
z błędu złośliwych współpracowników okazuje się nie lada wyzwaniem.
Piękni nie są postrzegani wyłącznie przez różowe okulary.
•Piękne kobiety często charakteryzuje się jako próżne i egoistyczne. Przystojnych mężczyzn raczej nie uznaje się za intelektualistów.
•Do
osób atrakcyjnych możemy podchodzić z dużym dystansem. Powodem tego
jest przeświadczenie o posiadaniu przez nich pewnej władzy, którą przy
pomocy umiejętnej manipulacji mogą wykorzystywać dla własnych celów. To
powoduje, że nieco się ich obawiamy i jesteśmy skłonni oceniać bardziej
surowo, zwłaszcza gdy stwierdzimy fakt zaistnienia manipulacji.
Urok osobisty tworzy silny stereotyp
polegający na tym, że pozytywne cechy idą w parze z urodą. Choć uroda nie zawsze pomaga w karierze, z pewnością może ułatwiać start w zawodową przyszłość.
Pozytywna autoprezentacja - czy warto się uśmiechać?
Uśmiech jest ogólnie rozumiany jako wyraz pozytywnego
nastawienia do ludzi, uchodzi za oznakę sympatii oraz przejaw
przyjaźni.
Badania Lau (1982) przeprowadzone na grupie studentów
chińskich pokazują, iż osoby uśmiechnięte są uznawane za bardziej szczęśliwe,
miłe, atrakcyjne oraz, co szczególnie interesujące, bardziej inteligentne, niż
osoby o poważnym wyrazie twarzy.
W innych badaniach – tym razem na próbce
studentów amerykańskich - Reis i wsp. (1990)
wykazali, że osoby uśmiechnięte są postrzegane jako bardziej szczere,
uspołecznione i kompetentne w porównaniu do osób nieuśmiechniętych (Szmajke, 1999).
Stwierdzono też,
że jednym z wymagań stawianych kobiecie jest publiczne prezentowanie siebie
jako osoby miłej i uspołecznionej, od mężczyzn zaś oczekuje się opanowania oraz
oszczędnej ekspresji emocjonalnej (Berman i Smith, 1984; Buck, Miller i Caul,
1974, za:Szmajke, 1999).
Wykorzystując tą
wiedzę w odniesieniu do skutecznej autoprezentacji, należy pamiętać, aby
prezentować niewymuszony, swobodny uśmiech, gdy tylko okoliczności na to
pozwolą, unikać natomiast sztucznego ,,szczerzenia” zębów, niezależnie od
poruszanej tematyki.
Usta z łatwością mogą zdemaskować naszą słabość. Poprzez częste ich dotykanie, udawanie kaszlu, bądź
też odruchowe przygryzanie warg po usłyszeniu trudnego pytania, osoba
wzbudza niewiarę w swoja uczciwość i skuteczność (Yate, 2001).
Czy lubimy tych, którzy nas chwalą i obsypują komplementami?
Faktem jest, że:
zazwyczaj czujemy większą sympatię w stosunku do osób, które oceniają nas pozytywnie.
Kto z nas nie lubi być chwalony? Pochwały nas dowartościowują, sprawiają, że czujemy się lepiej, a nasza samoocena wzrasta.
Jednakże:
zawsze chcemy mieć pewność, że otrzymane słowa uznania są szczere i adekwatne do naszych osiągnięć.
Bo chociaż
ludzie lubią być chwaleni i darzą sympatią osoby chwalące, to za nic na
świecie nie chcą paść ofiarą przebiegłej manipulacji.
Jeżeli pochwała jest zbyt szczodra, wydaje się nieuzasadniona lub - co ważniejsze - jeżeli osoba chwaląca może coś na tym zyskać, to
Nie będzie lubiana!
Chwalmy więc z umiarem i tylko wtedy, gdy dana osoba rzeczywiście na to zasłuży.
Nie będzie lubiana!
Chwalmy więc z umiarem i tylko wtedy, gdy dana osoba rzeczywiście na to zasłuży.
źródło:
Aronson: Psychologia społeczna. Efekt zysku-straty, czyli dlaczego bycie ZOŁZĄ się opłaca?
Krótka rozmowa dwóch koleżanek:
- "Nie lubię tej nowej."
- "Dlaczego?"
- "Bo ciągle się uśmiecha!"
Czasami bardzo pragniemy
wywrzeć na kimś dobre wrażenie. Jesteśmy mili, serdeczni i wydaje nam
się, że to wystarczy, by zyskać czyjąś sympatię. Paradoksalnie
uzyskujemy jednak efekt odwrotny, o czym świadczy pogardliwe spojrzenie
naszego rozmówcy.
Będąc obiektem drwin -
powodowanych źle rozumianą serdecznością - jesteśmy jednocześnie
zdumieni jak - zupełnie niepodobne do nas - osoby opryskliwe i
bezwzględnie krytyczne wobec innych, łatwo zyskują rzesze wiernych fanów
i szerokie grono oddanych przyjaciół. Skąd ten fenomen? Czy okazywanie
sympatii nie jest opłacalne?
Dlaczego wolimy tzw. ZOŁZY?
(a przynajmniej dlaczego bycie zołzą na początku znajomości okazuje się bardziej opłacalne???)
Zgodnie z efektem zysku-straty:
tym bardziej lubimy daną osobę, im więcej wysiłku musieliśmy włożyć w zmianę jej pierwotnej opinii o nas.
(tj. na początku znajomości nie miała o nas dobrego zdania, a teraz tak),
tym mniej lubimy daną osobę, im więcej jej pierwotnej sympatii straciliśmy.
(tj. początkowo nas lubiła, teraz natomiast nie)
Warunki:
- •Efekt zysku ujawnia się tylko wtedy, gdy zmiana dotyczy kwestii istotnych.
- Aby efekt zysku i straty mógł zadziałać, zmiana nastawienia musi zachodzić stopniowo tak, by nie budziło to naszych podejrzeń.
Wyjaśnienie:
•Ludzie,
którzy potrafią być krytyczni i zachowują wobec nas dystans wydają się
bardziej inteligentni, kompetentni i przenikliwi w porównaniu z tymi,
którzy dostrzegają w nas wyłącznie pozytywy i chętnie się
zaprzyjaźniają.
•Jeżeli lubi nas ktoś, kto:
- jest spostrzegawczy,
- kto żyje i ocenia innych według rygorystycznych standardów,
- kto nie odczuwa przymusu mówienia wszystkim miłych rzeczy,
to czujemy się wartościowi i szczególnie docenieni.Zdanie takiej osoby jest dla nas ważne, traktujemy ją z szacunkiem i oceniamy pozytywnie.
Bycie ZOŁZĄ może i jest bardziej opłacalne, ja jednak, mimo wszystko, wolę pozostać SOBĄ!
Jak osiągnąć sukces w życiu osobistym
i zawodowym? Relacje damsko - męskie.
Coraz większe sukcesy
w pracy przychodzą wraz ze zdolnością przerzucania się z jednego systemu reguł
i wartości na drugi – w zależności od potrzeby chwili.
John Gray „Marsjanie
i Wenusjanki w miejscu pracy.”
Długoletnia praktyka
terapeutyczna oraz własne małżeńskie doświadczenia doprowadziły autora
światowego bestselleru do wniosku, że mężczyźni i kobiety różnią się od
siebie! To zapoczątkowało przemiany w relacjach damsko-męskich.
Nie są to mało znaczące,
ledwie dostrzegalne niuanse. To różnice, które czynią nas istotami
z innych planet: Mężczyźni są z Marsa, a Kobiety z Wenus. Czy mieszkańcy
odległych od siebie planet są w stanie się dogadać? Grey udowadnia, że
tak.
Przedstawiciele
przeciwnych płci muszą tylko zgłębić i zrozumieć dzielące ich
odmienności, a pomiędzy ich ŚWIATAMI zapanuje harmonia i współpraca.
Uświadomienie sobie istniejących różnic (oraz
uznawanie ich za coś pozytywnego) jest pierwszym krokiem na drodze do
wzajemnego szacunku!
Kto osiąga sukces w życiu zawodowym i osobistym?
Ludzie elastyczni, którzy potrafią wyrażać różne aspekty własnej
osobowości w zależności od sytuacji.
Co wpływa na większą elastyczność człowieka?
Co wpływa na większą elastyczność człowieka?
Odruchowy styl wchodzenia
w relacje z innymi ludźmi łatwiej zmienić na styl bardziej stosowny do sytuacji, gdy dostrzegamy różnice między mężczyznami a kobietami. Większa świadomość różnic ułatwia wprowadzenie kilku niewielkich modyfikacji do sposobu
komunikowania się z płcią przeciwną, które skutecznie poprawiają nasz wizerunek, jak i wzajemne relacje.
Co robimy nie tak?
Mężczyźni pracujący z kobietami popełniają DUŻY błąd z góry zakładając ich niekompetencję i nieumiejętność wykonywania pracy.
Kobiety wyrobiły sobie złe zdanie o mężczyznach i traktują jak seksistów lub potrzebujących terapii.
Gdy mężczyźni i kobiety
zaczynają się nawzajem rozumieć pojawia
się wzajemny szacunek, zaufanie, poprawia się atmosfera pracy, podnosi
się
efektywność działań, co w rezultacie przekłada się na wymierne zyski
organizacji. Środowisko pracy nigdy nie było i nie będzie miejscem
idealnym, warto jednak dążyć do jego doskonalenia.
Czym w skrócie się różnimy?
Czym w skrócie się różnimy?
Mężczyźni i Kobiety posługują się innymi językami, co w skrócie oznacza, że do wypowiedzi
wykorzystują te same słowa, ale ich znaczenie jest zupełnie inne.
Mężczyźni są zorientowani zadaniowo – ich komunikacja nastawiona jest na
rozwiązanie problemu i wykonanie zadań. Kobiety w swoich wypowiedziach kładą nacisk na relacje
międzyludzkie.
Mężczyźni mówią konkretnie, szybko przechodzą do sedna
sprawy. Kobietom takie krótkie wypowiedzi mężczyzn, nienacechowane ładunkiem emocjonalnym odbierają komfort pracy.
Kobiety krążą wokół
tematu żeby zainteresować słuchacza,
zachęcić go do wypowiedzi na omawiany temat i wzmocnić z nim relację.
Według mężczyzn brak konkretnych rozwiązań formułowanych wprost świadczy
o małej
pewności siebie.
Kobieta mówi o jakimś
problemie, czy zadaniach do realizacji tylko po to, by poczuć się
lepiej, gdy to zrobi w jej głowie pojawia się
jasny plan działania. Wygadanie się to sposób na rozładowanie napięcia i
oswojenie z zadaniem. Kobieta nie oczekuje przy tym żadnej rady od
swojego słuchacza. Mężczyzna uznaje to za nieumiejętność radzenia sobie z
obowiązkami. Przecież on - nawet gdy sobie nie radzi - nie mówi o
problemach. Dla odzyskania wewnętrznej równowagi planuje tylko w
głębi duszy rozwiązanie zadania.
Mężczyzna wie co ma zamiar powiedzieć zanim zacznie mówić.
Kobiety często zaczynają
po prostu mówić i w trakcie wypowiadania
się docierają do tego co chcą powiedzieć. Krążą wokół tematu 10 minut, a
następnie nieco ożywione mówią: "już wiem co chciałam ci powiedzieć" i
docierają do sedna sprawy. Mężczyzna taką wypowiedź skwituje
następująco: "jeżeli to właśnie
chciałaś mi powiedzieć to dlaczego gadałaś bez sensu przez 10 minut? Nie
marnuj mojego czasu, przechodź od razu do sedna sprawy."
Zapraszam do obejrzenia śmiesznego filmiku na youtube udostępnionego przez WWWTHELONDONTVCOM. Czym się różni mózg kobiety od mózgu mężczyzny. Distributed by Tubemogul. Polecam.
Zapraszam do obejrzenia śmiesznego filmiku na youtube udostępnionego przez WWWTHELONDONTVCOM. Czym się różni mózg kobiety od mózgu mężczyzny. Distributed by Tubemogul. Polecam.
0 komentarze:
Prześlij komentarz