Jak wydawać polecenia, by dziecko nas słuchało?
Jak wydawać polecenia, by dziecko nas słuchało?
Kiedy dziecko nie chce
słuchać, bardzo niechętnie i w sposób mało skrupulatny podchodzi do
wypełniania poleceń swoich rodziców, ci zastanawiają się co może być nie
tak?
Przyczyn takiego stanu
rzeczy najczęściej upatrują w trudnym zachowaniu dziecka, jego złym
charakterze czy wadliwie ukształtowanej osobowości. Bardzo rzadko
analizują własne postępowanie i stosowane metody wychowawcze.
Problem - jak niektórzy
rodzice zwykli określać - "krnąbrnego dziecka" wymaga głębszych
przemyśleń i bardziej wnikliwego poznania relacji i sposobów wzajemnego
komunikowania się poszczególnych członków rodziny.
W każdym razie,
niezależnie od tego kto lub co, stoi na drodze do porozumienia, warto
wiedzieć jak właściwie wydawać polecenia, by dziecko nas słuchało.
Sposób w jaki wydajemy polecenie może mieć wpływ na to, czy dziecko zareaguje na nie zgodnie z naszymi oczekiwaniami.
Polecenia nieefektywne:
2. Wieloznaczne: "Popraw się. Nie rób mi wstydu. Zachowuj się." Co mamy na myśli mówiąc popraw się, czego konkretnie od dziecka oczekujemy?
3. Zawierające uzasadnienie ważne dla nas, niekoniecznie istotne dla dziecka: „Szybciej bo się spóźnimy”.
4. Złożone: „Idź do pokoju, sprzątnij ze stołu, umyj się i do spania”.
5. Wydawane wiele razy!
1) Konkretne i proste: „Połóż piłkę na stole”.
Nie można się poddawać i ulegać dziecku. Należy doprowadzić do wypełnienia polecenia. Gdy dziecko wykona polecenie należy je pochwalić, gdyż dobrze się spisało. Gdy nie wykona polecenia, rodzic musi podjąć działanie. Można udzielić ostrzeżenia w formie: „jeśli to... to....”. Pamiętając, że ostrzegamy tylko raz, a następnie konsekwentnie realizujemy przestrogę.
Gdy
będziemy stanowczy i konsekwentni z czasem zauważymy efekty. Nie należy
się zniechęcać drobnymi niepowodzeniami i często trudnym początkiem.
Stanowczość rodziców powoduje sprzeciw dziecka. Dziecko buntując się
może początkowo zachowywać się bardziej agresywnie niż dotychczas. W ten
sposób sprzeciwia się wprowadzaniu nowych zasad, testując jednocześnie
wytrwałość rodziców.
Powodzenia!
0 komentarze:
Prześlij komentarz